- BĹÄ d
Konkurs ortograficzny |
19 października odbył się etap szkolny konkursu ortograficznego. Wzięło w nim udział 34 uczniów. Do etapu rejonowego zakwalifikowały się 3 osoby:
Droga Halszko, ani bieżące obowiązki, ani niekiedy nużące igraszki z brzdącami z sąsiedztwa, ani niemal czteroipółtygodniowa rozłąka nie stępiły mojej tęsknoty. Jakby to było wczoraj, pamiętam, jak przywiózłszy Cie do Drohiczyna, niepomny wróżb andrzejkowych, dałem się namówić na huczne przyjęcie w legendarnej późnośredniowiecznej oberży. Nie sposób zapomnieć, że przystojny bukszpanem i gałązkami sztucznej ostróżki lilaróż. Nieomal obok żarzącego się kominka półrzeczywisty skrzypek rzępoli z cicha melancholijną kolędę. Niestety, bodajże nazajutrz rad nierad musiałem Cię opuścić, by wojażować z powrotem do Wiednia. Cóż z tego, żeśmy się wkrótce znów spotkali, skoro nieubłagany kalendarz nieledwie w okamgnieniu przypomniał o rozstaniu. Jak zażądałaś, stanąłem do konkursu. Zrazu wszyscy byliśmy dobrej nadziei, aleśmy w mig struchleli, kiedy się pomału zaczęło dyktowanie. Nasz sędziwy ciemnica krąży wokół sali, by znienacka ni stąd chyżo wynurzyć się obok delikwenta, który by nieopatrznie spróbował ściągać. Och, jak b było dobrze, jakbyś wtenczas była ze mną. Tymczasem niecierpliwie wyglądamy werdyktu jury. Na razie z oddali ściska cię Twój Innocenty Mamy nadzieję, że nie zrobiliśmy w tekście żadnych błędów? |